niedziela, 10 marca 2013

Zapiekanka

PODAJE: p. Marianna Sznapka z Katowic, nazywając to daniem "rozpaczy", co wcale nie oznacza, że jest tak niedobre. Chodzi o przygotowanie potrawy szybko z produktów, które zwykle ma się w domu. Np. w momencie przyjazdu niespodziewanych gości. Danie nadaje się również do warunków obozowo - campingowych.
Ugotować makaron; najlepiej nitki lub krajankę. Po odcedzeniu z osolonej wody - przełożyć do płaskiego rondla wysmarowanego dość grubo masłem, ale tylko połowę makaronu. Na nim ułożyć co się ma "pod ręką". Kawałki parówek, parówkowej lub zwykłej kiełbasy pokrojonych w plasterki (bez skórki). Na to - plasterki pomidorów, papryki i innej zieleniny (np. pietruszki). Nałożyć drugą część makaronu i zalać roztrzepanymi jajkami. Jedno na porcję, z utartym na tarce kawałkiem jakiegokolwiek żółtego sera (może być podsuszony). Na wierzchu ułożyć jeszcze kilka małych kawałków masła.
Zapiekać ok. 20 minut na średnim ogniu. Oczywiście garnek musi być przykryty. Złocista skorupka na wierzchu świadczy, że potrawa jest gotowa. Podać makaron przybrany ćwiartkami pomidorów.
UWAGA J. D.: makaron przez zapieczeniem można wymieszać z dodatkiem wędliny lub konserwy (np. mielonka). Dobry jest także dodatek jajka ugotowanego na twardo i posiekanego. Sól i pieprz do smaku.
ODPOWIEDZI: p. Apolinaremu W. z Warszawy. To co Pan nazywa giczą, nie jest nogą wołową, lecz cielęcą. Przysmak - rzeczywiście. ja gicz robiłem w ten sposób: po obmyciu rzucić na tłuszcz z posiekanym czosnkiem. Obsmażyć. Posolić, popieprzyć, podlać wodą, skropić przyprawą do zup i pod przykryciem wstawić do piekarnika. Od czasu do czasu gicz odwracać i polewać sosem. Jak będzie prawie miękka - obłożyć ją plasterkami cebuli. Podawać z ziemniaczkami z wody.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz