czwartek, 5 grudnia 2013

Małe gorące

 PODAJE: redaktor J. D. według kuchni bułgarskiej. Pomidory tanieją z dnia na dzień i przypominamy, że można z nich przyrządzać także dania gorące. Na przykład takie faszerowane:
Ryż ugotować na sypko w osolonej wodzie (jak makaron). Odcedzić. Do ryżu dodać utarty żółty ser, albo bryndzę i parę plasterków posiekanej wędliny. Dodać jeszcze posiekaną zieloną pietruszkę, sól i pieprz.
Pomidory dokładnie umyć pod ciepłą wodą i ściąć u nasady jedną czwartą. Wydrążyć środek łyżeczką. Nałożyć farsz ryżowy. Na każdy pomidor położyć kawałeczek masła.
Na półmisku do zapiekania dać najpierw wydrążony miąższ z pomidorów rozmieszany z lekko stopionym masłem, a na tym ułożyć faszerowane pomidory. Zapiec w piekarniku do momentu, kiedy skórka pomidorów zacznie się marszczyć. Podać z bułką lub ziemniakami puree.
PONADTO po rozmowie z p. M. Halbańskim, która dotyczyła m. in. kaszy na kuskus. Dowiodła, że w sprawach kuchni nie ma żartów. Muszę opowiedzieć całą historyjkę. W reportażu o kuchni libijskiej napisałem, że kuskus robi się z kaszy pszennej - perłówki. Nadeszło kilka listów ze sprostowaniem, że perłówka jest jęczmienna. Powołałem się więc w odpowiedzi na książkę kulinarnego znawcy p. Halbańskiego (autora kilku książek kulinarnych), który podał, że kuskus można robić z perłówki pszennej. Na podstawie listów - odwołałem: jest tylko jęczmienna. A jednak jest i pszenna, grubsza od kaszy manny, choć nie produkowana przemysłowo, ale do kupienia czasem na targu. Potwierdzenie znajdzie się nawet w "biblii" polskich kucharzy, czyli w Kucharzu gastronomie na s. 265. Tę kaszę zachowam w pamięci jako jedną z przygód gastronomicznych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz