PODAJE: redaktor J. D. na podstawie przepisów Emilii Kołder, autorki książki Kuchnia śląska, wydanej w 1978 w Ostrawie (CSRS) po polsku. Bardzo lubię czytać przepisy tej dobrej gospodyni ze Śląska Cieszyńskiego. Wiele się można od niej nauczyć w prowadzeniu oszczędnej, a zupełnie smacznej kuchni.
Obecnie, kiedy w mięsnym sklepie mamy dylemat - kupować, wędlinę do chleba, czy mięso na obiad czy kolację, warto pomyśleć o różnego rodzaju pastach, które z pieczywem na pierwsze czy drugie śniadanie mogą tę wędlinę zastąpić.
SER DOMOWY I: Pół kg białego sera (twarogowego) pokruszyć na mniejsze kawałki, posypać solą i kminkiem w garnku lub słoju. Przykryć ściereczką i zostawić w kuchni na 3 dni. Codziennie mieszać. Następnie dokładnie utrzeć, albo przepuścić przez maszynkę. Dodać kawałek posiekanej cebuli. 10 dkg masła stopić w rondlu, dodać ser i posypać mieloną papryką. Ciągle mieszając, smażyć do gęstości. Przelać masę do porcelanowej miski spłukanej zimną wodą. Ostudzić. Może trochę przeschnąć. Szczególnie dobry z ciemnym pieczywem.
SER DOMOWY II: Pół kg twarogowego sera przepuścić przez maszynkę. 10 dkg masła utrzeć do białości, dodać drobno posiekaną cebulę i szczypiorek, a w końcu ser. Posolić, wymieszać, dolewając pół szklanki kwaśnej śmietany.
PONADTO - PASTA A'LA KAWIOR. Jeśli w solonych śledziach natrafimy na ikrę, możemy przygotować z niej pastę do smarowania pieczywa. Ikrę wymoczyć w paru łyżkach mleka z pokrojoną cebulą. Utrzeć do białości 2 - 3 łyżki masła. Dodać ikrę, skropić olejem i cytryną. Wszystko dokładnie wymieszać.
ODPOWIEDZI: p. Bożenie R. z Nijmegen serdeczne dziękuję za pamięć o rubryce Jedno Danie. Pozdrowienia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz