PODAJE: orbisowski hotel Holiday Inn w Krakowie. Po tygodniu kuchni węgierskiej w hotelu Cracovia, odbywa się tu obecnie tydzień kuchni bułgarskiej. To dobry pomysł, aby od czasu do czasu podać konsumentom w naszych restauracjach trochę dań z innych narodowych kuchni. Z bułgarskiej była między innymi sałata szopska, gołąbki w liściach winogronowych, miszmasz, czuli jajecznica z papryką, fasolowa zupa po monastersku, tarator, też zupa (chłodnij z jogurtu), różne dania mięsne, a wśród nich - kebabczeta.
Oto przepis: Zemleć wołowinę i wieprzowinę w proporcji pół na pół. Dodać do smaku soli, pieprzu i kminku. Formować wałeczki długości 5 cm i grubości 2,5 cm. Piec na ruszcie. podawać z drobno siekaną surową cebulą i białym pieczywem.
Można też zrobić kebabczety z mieszanki mięsa baraniego i wołowego. Ja robiłem je jeszcze inaczej. Z wołowiny mielonej, dodając posiekaną surową cebulę oraz czubricę (bułgarskie ziele przyprawowe). Po uformowaniu wałeczków - smażyłem na oleju. Do tego siekana surowa cebula i białe pieczywo. Może nie jest to klasycznie po bułgarsku, ale u nas najłatwiej przyrządzić.
ODPOWIEDZI: p. dr Grzankowskiej - Pawłowskiej z Genewy dziękuję za dwie przesyłki z przepisami szwajcarskimi i prospektami. Niektóre bardzo interesujące. Dziękuję także za list i równie serdecznie pozdrawiam. * P. Grażynie Annie T. z Jugosławii potwierdzam odbiór listu. Takiego przepisu nie było. Wykorzystamy. Rubryka J. D. dziękuje za pozdrowienia i dla Pani równie serdeczne. * p. Ewie P. z Gniezna dziękuję za przepis i miłe słowa. Trzeba to wypróbować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz