niedziela, 10 marca 2013

Bliny ze śledziem

PODAJE: p. Aniela Orel ze Szwecji (Malmo), która w swojej kuchni stosuje to danie typowo rosyjskie. Bliny, podobnie jak naleśniki, mogą być różnie komponowane, zależnie od nadzienia. Najbardziej wykwintne są oczywiście te bliny z kawiorem. Ale mogą być także z solonym śledziem:
Zrobić rzadkie ciasto, jak na naleśniki, z dodatkiem drożdży. Postawić w cieple - niech podrośnie.
Śledzie wymoczyć, obrać ze skórki i zrobić filety, oddzielając kręgosłup i ości. Filety podzielić na połówki (a więc 4 kawałki z jednego śledzia).
Usmażyć cienkie bliny na oleju. Usmażone układać na stosik, dodając między nie po kawałeczku masła. Następnie w każdy blin zawinąć kawałek śledzia. Podawać ciepłe, polane kwaśną śmietaną i posypane zielonym koperkiem.
PROPOZYCJA J. D.: jeszcze jeden sposób. Przed smażeniem blinów przygotować pastę z roztartego sera typu roquefort z masłem. Kiedy bliny będą gotowe - posmarować pastą, zwinąć, polać śmietaną i posypać siekanym koperkiem lub zieloną pietruszką.
ODPOWIEDZI: p. A. B. z Częstochowy w sprawie perłówki na kuskus (P. 1829 w artykule "Szorba libija"). Powiedziano nam, że kuskus można w naszych warunkach przyrządzać z drobnej kaszy pszennej - perłówki. P. A. B. protestuje, bo to kasza jęczmienna. Słusznie. Autor J. D. oparł się na przepisie p. Macieja E. Halbańskiego, kulinarnego znawcy i autora m. in. Potraw z różnych stron świata. Tam właśnie przeczytał: drobna kasza pszenna (perłówka). I tak już poleciało. Tym niemniej właśnie perłówka może zastąpić pszenną kaszę - podstawę do przyrządzania kuskus. Być może nadałaby się także jaglana.

1 komentarz: