niedziela, 10 marca 2013

Sztuka mięsa opiekana

PODAJE: ten sam autor starej książki kucharskiej, z której dałem kilka przepisów na baraninę (P. 1833). Autor nie jest mi znany, bo brak karty tytułowej, ale ujawniła się Czytelniczka z Giżycka, która mi tę książkę przysłała; ma na imię Marzena. Pisze: Mam 21 lat i gotowanie w ogóle mnie nie pociąga. Jestem zwolenniczką stołowania się i robienia obiadu rodzinnego jedynie w niedzielę. Ten model konsumpcji jest dość powszechny nie tylko u nas. Ale jednak radziłbym nauczyć się trochę gotowania. Ta umiejętność może się przydać, zwłaszcza kobietom i choćby na niedzielę. jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
Z tej starej książki wybrałem tym razem przepis na danie z wołowiny, tak popularne u nas mięso rosołowe, ale zapieczone w piecu przed podaniem. Cytuję dosłownie:
Gdy już mięso w rosole gotowane miękkie jest, wyjąć je, pokrajać w kawałki, ułożyć razem na blachę lub półmisek; zalać przygotowanym jak do mięsa surowym chrzanem ze śmietaną i żółtkami, wsadzić do pieca dla zrumienienia.
Można także wyjęte mięso z rosołu i pokrajane, maczać każdy kawałek w następujący sposób. Parę usiekanych cebul usmażyć w łyżce masła, ale żeby się nie zrumieniły, popieprzyć, wsypać siekanej pietruszki lub kopru; ostudziwszy, wbić cztery całe jaja, rozbite wpierwej, wymieszawszy dobrze razem; każdy kawał mięsa maczać w tem, układać jeden przy drugim, osypać tartą bułką i na brytfannie masłem wysmarowanej, wstawić w piec do zrumienienia. Wyjąwszy z pieca, zalać jakimś rumianym sosem, np. zrumienić kawałek cukru, włożyć masła, odrobinę mąki, parę łyżek bulionu, octu, łyżeczkę musztardy angielskiej, wymieszać, zagotować razem i oblać wyjęte z pieca mięso.
Oblewa się też beszamelem i zapieka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz