niedziela, 22 stycznia 2012

Norweskie "ball"

PODAJE: p. dr Krystyna Koszil z Oslo. Ball, to samo co kula, jest potrawą typową dla północno - zachodniej Norwegii i od miejscowości Kristiansund nazywa się te kluski kristiansundzkie. Oto przepis:
Utrzeć lub przekręcić przez maszynkę 1 - 2 kg obranych ziemniaków. Zemleć również filety z jakiejś morskiej ryby. Ilość ryby - w zależności od fantazji lub zasobów gospodyni. Ziemniaki odcedzone lub lekko wyciśnięte połączyć z rybą, dodając: 1 dużą utartą lub zmieloną cebulę, 10 dkg zmielonej słoniny (niekoniecznie), sól i pieprz do smaku. I jeszcze - kopiatą łyżkę mąki ziemniaczanej lub całe jajko, a następnie tyle mąki pszennej, aby wymieszana masa dała się formować w duże kule.
Gotować je w osolonej wodzie na dość wolnym ogniu przez około 40 - 60 minut. Nie jest to więc danie "szybkościowe". Po odcedzeniu - okrasić topioną słoninką, boczkiem, albo margaryną.
Norwegowie jedzą te kluski popijając jogurtem.
Nadają się także do odgrzania; na tłuszczu - pokrojone w plasterki, lub na parze w całości.
ODPOWIEDZI: dziękujemy Czytelnikom P. za nadesłane nam listy do konkursu "J. D. w plenerze". W poczcie konkursowej od Czytelników zagranicznych jest również list od p. Z. Sz. z Wilna, a w nim prezent - radzieckie prospekty z przepisami przyrządzania ryb i różne miłe słowa.
Listy są właśnie czytane. O nagrodach zawiadomimy, ale nie teraz, od przyszłego tygodnia, zaczniemy drukować propozycje do kuchni na wycieczki, campingi, wczasy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz